Blog 24032016

W ostatnim czasie kilkukrotnie zetknąłem się z problemem doręczania przedsiębiorcom przesyłek za pobraniem. Działanie takie wiążę przede wszystkim z postawą konsumentów, którzy chcą dokonać zwrotu towaru na koszt przedsiębiorcy lub niezwłocznie odzyskać wpłaconą cenę za zwracany towar. Spróbujmy jednak zastanowić się czy nadanie takiej przesyłki nie jest ryzykowane, jak również czy przedsiębiorca jest w ogóle zobowiązany przesyłkę za pobraniem odebrać.

Wypada zacząć od tego, że każdy przedsiębiorca jest zobowiązany najpóźniej w chwili wyrażenia przez konsumenta woli związania się umową na odległość lub poza lokalem przedsiębiorstwa przedsiębiorca poinformować go w sposób jasny i zrozumiały o adresie przedsiębiorstwa, adresie poczty elektronicznej oraz numerach telefonu lub faksu jeżeli są dostępne, pod którymi konsument może szybko i efektywnie kontaktować się z przedsiębiorcą. (art. 12 ust. 1 pkt 3 ustawy o prawach konsumenta). Obowiązek podawania adresu siedziby wynika także z innych regulacji.

Każdy przedsiębiorca powinien również wiedzieć, że w jego interesie jest odbieranie wszelkiej korespondencji kierowanej na adres siedziby przedsiębiorstwa lub inny adres udostępniany konsumentowi. Jest to związane z domniemaniem doręczenia podwójnie awizowanej korespondencji oraz z ogólnym przyjęciem, iż nadanie korespondencji na tak wskazany adres jest złożeniem oświadczenia woli w sposób umożliwiający adresatowi zapoznanie się z jego treścią. Zasada „chowania głowy w piasek” się w tym wypadku wybitnie nie sprawdza.

Jeśli przedsiębiorca zmienił swój adres to powinien zadbać o to, by poinformować o tym konsumenta lub zabezpieczyć się na wypadek doręczenia korespondencji na poprzedni adres. Z drugiej strony konsument, dla własnego bezpieczeństwa, powinien zweryfikować w ogólnie dostępnych rejestrach adres przedsiębiorcy, któremu chce złożyć oświadczenie. Może okazać się (np. przy oświadczeniach dot. wadliwości rzeczy), że od zawarcia umowy upłynął już dłuższy czas, a przedsiębiorca dokonał zmian w tym zakresie.

Z art. 61 kodeksu cywilnego wywodzi się, że dojście oświadczenia woli do odbiorcy w taki sposób, by mógł on zapoznać się z jego treścią, polega na zapewnieniu przez składającego oświadczenie woli takich warunków, w których odbiorca oświadczenia może zapoznać się z nim w zwykłym toku czynności. Nie ma przy tym znaczenia czy dochodzi do rzeczywistego zapoznania się – znaczenie ma wyłącznie czy istniała taka możliwość.

W konsekwencji jeśli przedsiębiorca otrzymał przesyłkę od konsumenta, ale nie miał czasu się z nią zapoznać, to należy przyjąć, że oświadczenie woli zostało złożone prawidłowo. Podobnie jeśli przedsiębiorca otrzymał zawiadomienie o możliwości odbioru przesyłki od operatora pocztowego, ale z pewnych przyczyn zaniechał jej odebrania.

Co dzieje się natomiast w sytuacji, w której konsument składa swoje oświadczenie woli wraz z przesyłką za pobraniem czyli w sytuacji, w której możliwość zapoznania się z zawartością przesyłki zależy od uprzedniej zapłaty ? Jest to sytuacja często związana z odstąpieniem od umowy bez podania przyczyny, kiedy konsument chce zwrócić towar na koszt przedsiębiorcy, a więc sytuacja, która występuje w przypadku umów zawieranych poza lokalem przedsiębiorstwa (np. prezentacje) oraz na odległość (np. sklep internetowy). W mojej ocenie nie dochodzi wówczas do skutecznego złożenia oświadczenia woli o odstąpieniu od umowy, ani żadnego innego oświadczenia.

Należy pamiętać, że przedsiębiorca nie ma obowiązku przyjęcia przesyłki, jeśli wiąże się to z koniecznością spełniania świadczenia pieniężnego, a przesyłki takiej nie zamawiał. Nie można bowiem uznać, że „zwykłym tokiem czynności” jest konieczność dokonania zapłaty (jakiejkolwiek kwoty), by w ogóle móc zapoznać się z oświadczeniem woli. Konsekwencje próby zwrotu przesyłki na koszt przedsiębiorcy mogą więc okazać się fatalne dla konsumenta, w szczególności w odniesieniu do odstąpienia od umowy bez podania przyczyny. Jeśli przedsiębiorca zapłaci i przesyłkę odbierze to oczywiście oświadczenie będzie skutecznie złożone. Jeśli jednak przedsiębiorca odmówi zapłaty i przesyłka zostanie zwrócona to w mojej ocenie konsument nie będzie mógł twierdzić, że skutecznie odstąpił od umowy.  Jeśli konsument nie zdąży złożyć oświadczenia w sposób niezależny od zapłaty, a termin ustawowy upłynie, to już nie będzie w stanie skorzystać z tego uprawnienia.

Kolejny spotykany wariant to złożenie oświadczenia o odstąpieniu od umowy, a następnie próba odesłania towaru za pobraniem. W takiej sytuacji oświadczenie może być skuteczne, ale samo zrealizowanie obowiązku zwrotu towaru stoi już pod znakiem zapytania.  Jeżeli przedsiębiorca nie zaproponował, że sam odbierze rzecz od konsumenta, to może wstrzymać się ze zwrotem płatności otrzymanych od konsumenta do chwili otrzymania rzeczy z powrotem lub dostarczenia przez konsumenta dowodu jej odesłania, w zależności od tego, które zdarzenie nastąpi wcześniej.

Można uznać, że doręczenie przesyłki aktualizuje obowiązek zwrotu świadczenia przedsiębiorcy, ale doręczenie jej za pobraniem pozwala przedsiębiorcy odmówić jej odbioru, a w konsekwencji konieczne będzie uznanie, że nie została ona faktycznie doręczona. Jeszcze raz podkreślę, że przedsiębiorca nie może być zobligowany do zapłaty w celu przekonania się jakiej treści oświadczenie składa wobec niego konsument.

Ostatecznie warto wskazać, że obecnie wprost z ustawy (art. 34 UPK ) wynika obowiązek pokrycia przez konsumenta kosztów zwrotu towaru w przypadku odstąpienia od umowy bez podania przyczyny.  Oznacza to, że konsumenci wysyłający towar  za pobraniem na kwotę kosztów przesyłki, w przypadku odstąpienia od umowy bez podania przyczyny, robią to bezprawnie, gdyż to na nich ciąży obowiązek pokrycia kosztów zwrotu. Dziej się tak przykładowo w przypadku umów finansowanych na podstawie kredytu konsumenckiego, kiedy konsument nie oczekuje zwrotu świadczenia, gdyż takiego świadczenia nie spełnił.

Należy pamiętać również, że przedsiębiorca ma 14 dni od otrzymania oświadczenia konsumenta, na zwrócenie wszystkich dokonanych przez niego płatności. (art. 32 ust. 1 UPK ). Wysłanie towaru za pobraniem wraz z oświadczeniem wymusza natomiast skrócenie tego terminu i w tym sensie również uznawałbym je za bezprawne.

Podsumowując, przesyłka za pobraniem nie jest dobrym sposobem na wymuszenie na przedsiębiorcy spełnienia świadczenia restytucyjnego. Konsument może spotkać się z kontrahentem, którego świadomość prawna jest nieco wyższa i narazić na negatywne konsekwencje związane z nieskutecznością swojego oświadczenia woli. W przypadku braku odbioru przesyłki konsument będzie musiał dodatkowo pokryć koszty jej zwrotu do konsumenta. Również problemy związane z pogorszeniem się stanu przesyłki w czasie zleconego zwrotu nie mogą obciążać przedsiębiorcy, gdyż to nie on zleca usługę. Jeśli dojdzie do uszkodzenia lub utraty towaru w tym czasie konsument musi liczyć się z ryzykiem odpowiedzialności odszkodowawczej.

28 komentarzy

  • damian pisze:

    „Ostatecznie warto wskazać, że obecnie wprost z ustawy (art. 34 UPK ) wynika obowiązek pokrycia przez konsumenta kosztów zwrotu towaru w przypadku odstąpienia od umowy bez podania przyczyny.”- co w sytuacji gdy zastosowanie ma art. 34 ust. 2 UPK, kiedy przedsiębiorca nie poinformował o kosztach zwrotu. Czy wtedy paczka zwrotna za pobraniem może być akceptowaną formą zwrotu?

    • Do dwa zupełnie odrębne zagadnienie. Moim zdaniem paczka pobraniowa zawsze rodzi po stronie konsumenta ryzyko, że nie złożył on oświadczenia woli o odstąpieniu jak należy. Już lepszym rozwiązaniem jest odrębne wysłanie oświadczenia z informację, iż następną paczką dokonany zostanie zwrot i zwrot za pobraniem.

  • Pati pisze:

    A jeżeli konsument ,placił za towar przy odbiorze ,następnie wysłał odstąpienie od umowy skutecznie ,a po 3 dniach odesłał towar na swój koszt ale za pobraniem (tylko kwoty jaką zapłacił za towar) informując wcześniej o tym przedsiębiorcę,a ten mimo to nie odebrał przesyłki ,narażając konsumenta na dodatkowe koszty?

    • Podtrzymałbym swoje wątpliwości zawarte we wpisie, przy czym nie ma wątpliwości w opisywanej przez Panią sytuacji, że odstąpienie jest skuteczne. Pozostaje dokonanie zwrotu towaru lub zabezpieczenie jego zwrotu. Skoro konsument wybiera dostarczenie przesyłki za pobraniem bez zgody przedsiębiorcy (a jedynie po udzielaniu mu takiej informacji) to trudno tu mówić, iż przedsiębiorca wyrządził szkodę pozostając w adekwatnym związku, jeśli przesyłki nie odebrał. W paczce mogła być „cegła”.

      • Kruger pisze:

        Ale przecież w każdej paczce może być „cegła”, nie musi to być paczka pobraniowa, więc nasuwa się tutaj kolejne pytanie:
        Co w sytuacji, gdy w paczce dostarczonej przez klienta nie za pobraniem była „cegła” ? Czy wobec tego przedsiębiorca będzie w stanie udowodnić klientowi, że ten próbował go oszukać, nie narażając samego siebie na oskarżenie o próbę oszustwa ?

        Co w sytuacji, gdy przesyłka jest niekompletna, a klient twierdzi, że odesłał wszystkie elementy wchodzące w skład zamówienia ?

        I sytuacja odwrotna: konsument odsyła przedsiębiorcy zamówioną rzecz, która jest bardzo droga, a nieuczciwy przedsiębiorca odmawia zwrotu pieniędzy twierdząc, że w paczce była „cegła”. Przedsiębiorca uznał, że raz w roku może sobie kogoś bezczelnie oszukać i nikt mu niczego nie udowodni, ponieważ z innych zwrotów wywiązywał się wzorowo.
        Jak wtedy może bronić się oszukany konsument ?

        Złośliwy sprzedawca, który nie godzi się z tym, że w przypadku zwrotu musi ponieść koszt przesyłki do klienta stwierdza, że odesłana przesyłka jest niekompletna, co nie jest prawdą i odmawia zwrotu pieniędzy. Co wtedy ?

        • Opisane tu kwestie musi właśnie rozstrzygnąć sąd – na tej zasadzie równie uzasadnione są rozważania czy w kopercie była czysta kartka papieru czy odstąpienie. Sąd korzysta z zasad logiki, doświadczenia życiowego i swobodnej oceny przedstawionych mu dowodów.

  • cooltoni pisze:

    Co w przypadku realizowania prawa z rękojmi i treści 561 inf 4 Kodeksu Cywilnego ? Czy ustawodawca jednoznacznie nie precyzuje, iż odesłanie powinno nastąpić NA KOSZT sprzedającego?

    • Postanowienia kodeksu cywilnego typu „na koszt” nie mają nic wspólnego z obowiązkiem odbioru przesyłki za pobraniem. Mają one tylko takie znaczenie, że podmiot, na którego koszt coś następuje jest zobowiązany ten koszt zwrócić. Kwestia pobrania ingeruje natomiast w samą skuteczność oświadczenia woli, z którym co do zasady nie można się zapoznać bez zapłaty.

  • Agnes pisze:

    Co w przypadku zapisu z ustawy: 2. Przedsiębiorca dokonuje zwrotu płatności przy użyciu takiego samego sposobu zapłaty, jakiego użył konsument,
    chyba że konsument wyraźnie zgodził się na inny sposób zwrotu, który nie wiąże się dla niego z żadnymi kosztami.

    Ja wybrałam za pobraniem, więc wydaje mi się, że tym samym sposobem płatności jest paczka za pobraniem.
    Mam prawo czy nie?

    • Ten zapis nie ma nic wspólnego z tym, że w przypadku wyboru przesyłki za pobraniem możliwe jest jej odesłanie za pobraniem. W mojej ocenie, jeśli warunkiem zapoznania się z oświadczeniem woli konsumenta jest zapłata (przesyłka za pobraniem) to nie można wymagać od przedsiębiorcy przyjęcia takiej przesyłki.

  • Sam pisze:

    Co w przypadku jeśli konsument odesłał towar nie informując przedsiębiorcy o tym fakcie, czy przedsiębiorca musi odebrać przesyłkę nie wiedząc od kogo ona jest ?

    • Jeśli przesyłka nie jest za pobraniem to przedsiębiorca powinien ją odebrać. W praktyce może być przecież tak, że konsument realizuje w ten sposób np. swoje uprawnienia z tytułu rękojmi.

      • Sam pisze:

        Dziękuję serdecznie za odpowiedź.Bardzo się cieszę,że trafiłam na tego bloga 🙂
        Natomiast mam wątpliwość, ponieważ jeśli nie wiem,że jakaś przesyłka jest do mnie nadana, czyli nie mam żadnej informacji,że cokolwiek klient wysłał to w moim rozumieniu nie mam obowiązku odbierać żadnych przesyłek.Czyż nie jest tak,że przynajmniej drogą elektroniczną powinnam zostać poinformowana,że coś zostało do mnie wysłane ?
        Allegro przyznało mi rację pisząc cytuję
        „W związku z tym, że Kupujący nie poinformował kontrahenta o wysłaniu przesyłki do niego, Sprzedający nie mógł się spodziewać jej nadejścia. Nie miał zatem obowiązku jej odbioru. W związku z tym nie może ponosić kosztów z nią związanych.

        W przypadku chęci odstąpienia od umowy bez podania przyczyny sugerujemy w pierwszej kolejności poinformować Sprzedającego o chęci skorzystania z tego uprawnienia, a dopiero po uzgodnieniu ze Sprzedającym odesłać towar.

        W przypadku odstąpienia od umowy bez podania przyczyny Sprzedający nie jest zobowiązany do pokrycia kosztów odesłania towaru.”

        Natomiast chcę także zaznaczyć,że po kolejnym odesłaniu towaru.Towar został odebrany i koszt za towar i przesyłkę zostały klientowi zwrócone.Niestety klientka upiera się,że musiała dwa razy wysyłać i poniosła podwójne koszty.

        • Dzień dobry,

          sytuacja opisana przez Allegro nie jest do końca prawidłową interpretacją, ale dotyczy odstąpienia bez podania przyczyny. Przy takim odstąpieniu to konsument zawsze (poza pewnymi wyjątkami dot. sprzedaży poza lokalem) pokrywa koszty zwrotu przesyłki. Przedsiębiorca ma natomiast obowiązek przesyłkę odebrać. W mojej ocenie nie było podstawa do odmowy odbioru przesyłki zwykłej, jak również nie było podstaw do zwrotu konsumentowi kosztów przesyłki – chyba, że drugiej, skoro pierwsza nie była prawidłowo odebrana. Konsument absolutnie nie ma obowiązku uprzedniego informowania, że chce od umowy odstąpić. W praktyce orzeczniczej sądów powszechnych za skuteczne odstąpienie przyjmuje się nawet zwrot samej przesyłki w terminie 14 dni – przy braku jakiegokolwiek oświadczenia o odstąpieniu – co do tej praktyki mam spore wątpliwości, ale pokazuje ona, że wykładania przepisów będzie zawsze prokonsumencka.

  • Sam pisze:

    Witam ponownie 🙂
    Dziękuję za odpowiedź.Natomiast wciąż mam wątpliwości dotyczące praw i obowiązków zarówno sprzedawcy jak i konsumenta.Przesyłki się nie spodziewaliśmy ponieważ nie zostaliśmy w żaden sposób poinformowani,że taka przesyłka została do nas nadana.Gdzie w przepisach jest zapis,że mamy odbierać każdą przesyłkę, zarówno jako firma czy osoba prywatna.
    W przepisach wyraźnie jest napisane,że konsument ma prawo do zwrotu bez podania przyczyny towar w ciągu 14 dni, ale jest też zapis iż ma poinformować sprzedawcę o chęci skorzystania z takiego prawa.My nie kwestionowaliśmy wersji tego konsumenta,że nie ma prawa takiego odstąpienia wysłać wraz z przesyłką, ale nie mamy też pewności ,że takowe w niej było.Gdyż,informacja, że taka przesyłka została do nas wysłana dotarła do nas jak już przesyłka wróciła do tej Pani. Czy nie powinna nas ta Pani uprzedzić wcześniej o nadaniu przesyłki ? Nie może być tak,że konsument ma tylko prawa, kupując drogą elektroniczną ma także obowiązki, a z tego wynika,że właściwie konsument robi jak chce.Zapytam wprost – Klientka żąda jeszcze zwrotu pieniędzy za koszt zwrotu przesyłki ( za jej nie odebranie ) i wysłanie jej ponownie.Czy powinniśmy zwrócić jej tą żądaną kwotę ?

    • Nikt nie nakazuje Panu odbierać przesyłki. Wskazuję jedynie, że jest to w Pana interesie. Jeśli nie odbiera Pan przesyłki np. z Sądu, może Pan doprowadzić do uprawomocnienia się nakazu zapłaty (zasada podwójnego awizo, po którym należy przyjąć skutek doręczenia). Jeśli nie odbiera Pan przesyłki prywatnej powstaje domniemanie, że ktoś kto ją do Pana nadał umożliwił Panu zapoznanie się z jego oświadczenie woli, co do którego ciągle Pan nic nie wie – nie zna Pan treści tego oświadczenia. W potencjalnym sporze to Pan musi to domniemanie przełamać i proszę mi wierzyć – nie będzie wystarczające wskazanie, że nie miał Pan informacji, że przesyłka nadejdzie. Z obecnie obowiązujących przepisów nie da się nijak wywnioskować, by konsument musiał informować wcześniej np. mailem o zamiarze przesłania przesyłki. Gdyby miał Pan takie postanowienie w regulaminie to byłoby ono klauzulą abuzywną tj. niedozwolonym postanowieniem umownym.

      Co do pytania o żądanie konsumenta to moim zdaniem ma on prawo do zwrotu kosztów związanych z nieuzasadnioną odmową odbioru, ale nie ma prawa do zwrotu kosztów zwykłej przesyłki z odstąpieniem. Czyli za jedną przesyłkę i jej zwrot należy oddać, ale za drugą już nie , gdyż konsument ponosi koszt odesłania rzeczy przy odstąpieniu bez podania przyczyny.

  • Grzegorz Radner pisze:

    Witam

    Bardzo ciekawa polemika, za którą dziękuję. Ale brak mi tutaj jednej nieporuszonej kwestii.
    Otóż jak powinien się zachować konsument, kiedy przedsiębiorca nie odbiera przesyłki zwrotnej, mimo, iż został o jej nadejściu odpowiednio wcześniej poinformowany. Oglądałem w telewizji program poświęcony firmom, które namawiają starsze osoby do zakupu drogich rzeczy, a kiedy potem Ci starsi ludzie chcą towar zwrócić w ustawowym terminie … odesłany towar nie jest odbierany przez przedsiębiorcę. Przesyłka wraca i muszą zapłacić drugi raz.

    Jak powinni się zachować konsumenci w takiej sytuacji ? Czy mogą odmówić przyjęcia przesyłki, którą wysłali do sprzedawcy ? Czy sprzedawca ma prawo nie odebrać przesyłki zwrotnej o której wiedział, że nadejdzie, a która nie jest za pobraniem, bo opłacona przez konsumenta-nadawce.

    W tym programie było również powiedziane, że bo fakcie, kiedy przesyłka wróciła do konsumenta-nadawcy, sprzedawca dzwonił i namawiał do zachowania przesyłki i zapłaty pełnej kwoty.

    Miło będzie wysłuchać Pana interpretacji.

    pozdrawiam
    Grzegorz

  • RUDA pisze:

    Dzień dobry Panie Dominiku,
    zakupiłam towar na pokazach poza siedzibą firmy, tzn. wyraziłam chęć zakupu.
    Kilka minut później po podpisaniu umowy ,chciałam zrezygnować ale mi odmówiono.
    Wysłałam do firmy odstąpienie od umowy które zostało przyjęte,a kilka dni później paczkę o dużych gabarytach której odbioru w firmie odmówili.
    Co według Pana powinnam czynić dalej.
    Uważam że spełniłam wszystkie obowiązki konsumenta,ale wydałam na przesyłkę kurierską o dużych gabarytach i wadze spore pieniądze i nie chciałabym ponosić następnych kosztów.
    Proszę o odpowiedź i poradę.

    • W mojej ocenie konsument nie ma obowiązku ponownego wysyłania przesyłki i ponoszenia związanych z tym kosztów. Jeśli odstąpienie było skuteczne, sugeruję wezwać przedsiębiorca do odbioru przesyłki pod pod rygorem i złożenie do depozytu sądowego na jego koszt i ryzyko. Pinadto jeśli do odmowy odbioru przesyłki doszło bezpośrednio po zawarciu umowy to jest Pani uprawniona również do żądania zwrotu kosztów pierwszej przesyłki.

  • Monika pisze:

    Witam.
    Odświeżę temat sprzed roku.

    Po miesiącu od zakupu towaru na firmę, odesłałam towar do sprzedawcy w ramach reklamacji. Druk reklamacyjny zamieściłem w przesyłce razem z reklamowanym towarem. Wcześniej nie informowałam sprzedawcy o chęci reklamacji i o odsyłanym towarze.

    Sprzedawca nie odebrał przesyłki, była awizowana i wróciła do mnie jako niepodjęta w terminie.

    Potem zadzwoniłam do sprzedawcy, stwierdził, że nie odbiera przesyłek,których się nie spodziewa, gdyż zdarzył mu się otrzymywać przesyłki, których też się nie spodziewał, a w których w środku, prócz książki, była faktura do zapłaty.

    Czy w takiej sytuacji miał prawo nie odbierać przesyłki i teraz powinnam pokryć koszty ponownej wysyłki, po tym jak już poinformowałam sprzedawcę o chęci złożenia reklamacji ?

    Jak to jest z reklamacją i chęcią odstąpienia od umowy w okresie 14 dni ? Za każdym razem należy informować sprzedawcę o takiej woli przed odesłaniem towaru, np poprzez e-mail, lub list polecony ? Nie wystarczy odesłać towaru wraz z pismem w środku, pismem reklamacyjnym, lub wolą do odstąpienia ?

    dziękuję za odpowiedź.
    Monka Cichocka

    • Dzień dobry, po pierwsze w przypadku zakupu „na firmę” odstąpienie od umowy bez podania przyczyny nie przysługuje, gdyż nie mamy sprzedaży konsumenckiej. Po drugie, sprzedawca powinien odbierać przesyłki i próba doręczenia na adres rejestrowy jest skuteczna. Natomiast z uwagi na obrót profesjonalny, uzyskanie czegokolwiek od sprzedawcy bez porozumienia w praktyce jest trudne (przykładowo rękojmia może być wyłączona), w związku z tym sugerowałbym w pierwszej kolejności ustalenie, a dopiero później przesłanie towaru.

  • ksz4321 pisze:

    Dzień dobry,
    Właśnie wróciła do mnie przesyłka. Klient kupił produkty jako firma. Nie odebrał przesyłki za pobraniem.

    Co mogę zrobić w tej sytuacji? Wystawiona jest FV dla tego klienta. Nadmienię, że paczka nie jest uszkodzona. Po prostu odmowa przyjęcia paczki.

    • Dzień dobry, teoretycznie może Pan pozwać klienta o zapłatę, gdyż doszło do zawarcia umowy i jej wykonania po Pana stronie. Towar jest do odbioru w Pańskiej siedzibie. Czy w praktyce ma to sens – trudno powiedzieć, przy czym wezwanie do zapłaty jest na pewno do rozważenia.

      • ksz4321 pisze:

        Dziękuję za informację. Poniosłem koszty pakowania przesyłki, kuriera w jedną stronę i teraz zapłacę również za zwrot. Czy mogę wezwać kupującego do wykonania umowy i poinformować go, że przesyłka jest do odbioru w mojej siedzibie?

  • Marcinsz pisze:

    Witam. Wysłałem przesyłkę pobraniową do odbiorcy przesyłka dotarła uszkodzona. Odbiorca chce zwrócić towar i odesłać go przesyłką pobraniową na którą ja nie chce się zgodzić a proponuję mu zwrot pieniędzy na konto po dostarczeniu towaru. Kupujący obawia się że nie zwrócę mu pieniędzy i straszy mnie policjią z art. 286. Czy mam obowiązek zwrócić mu koszty przy odbiorze przesyłki czy mogę zrobić zwrot przelewem po otwarciu przesyłki?

    • W przypadku odstąpienia od uowy, a zakładam, że takie oświadczenie złożył odbiorca, sprzedawca nie ma obowiązku przyjęcia przesyłki za pobraniem. Nie wiem na czym miałby polegać przestępstwo w tej sprawie. Dopiero zwrot towaru aktualizuje obowiązek zwrotu świadczenia wzajemnego. Sprzedawca nie jest w stanie stwierdzić czy zwrotu dokonano, jeśli warunkiem tego jest wcześniejsza zaplata kwoty pobrania.

Zostaw komentarz

*