W praktyce obrotu gospodarczego wpisy publikowane przez Prezesa Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów w Rejestrze klauzul niedozwolonych nie są przedmiotem szczególnej uwagi przedsiębiorców. Niesłusznie, gdyż doświadczenia płynące z postępowań wszczynanych przez UOKIK wskazują, że nieodpowiedni wzorzec umowny może również stać się podstawą zarzutu naruszenia zbiorowych interesów konsumentów.


Warto na wstępie przypomnieć, że do Rejestru wpisywane są postanowienia umowne uznane za niedozwolone prawomocnym wyrokiem Sądu Ochrony Konkurencji i Konsumentów. Na dzień 20 sierpnia 2012 Rejestr liczył 889 stron i zawierał 3625 wpisy, natomiast miesięcznie pojawia się kilkadziesiąt nowych. Wpis obejmuje poza numerem i datą wskazanie podmiotu, który był stroną postępowania o uznanie postanowienia umownego za niedozwolone oraz przytacza treść postanowienia. Udostępniania przez UOKIK wyszukiwarka pozwala na selekcję wpisów za pośrednictwem określonej treści, nazwy podmiotu, a nawet branży (przykładowo: turystyka; usługi bankowe; sprzedaż konsumencka).

Początkowo wydawało się, że zawarte w Rejestrze postanowienia będą miały charakter pomocniczy przy tworzeniu wzorców umownych, gdyż wskazywać będą na te klauzule, których powielenie może rodzić skutek w postaci negatywnego rozstrzygnięcia sporu o uznanie postanowienia wzorca umownego za niedozwolony.

Osobiście w dalszym ciągu przychylam się do tej grupy poglądów doktryny, zgodnie z którą  uznanie klauzuli za niedozwoloną i wpis do rejestru działa erga omnes (wobec wszystkich), jednak wyłącznie w stosunku do stron wpisanych w rubryce 4 oraz do pozostałych, o których mowa w art. 47938 k.p.c. (mających legitymację procesową do wytoczenia powództwa). Nie stanowi natomiast powagi rzeczy osądzonej w odniesieniu do wszystkich innych klauzul o podobnym lub zbliżonym brzmieniu występujących w innych wzorcach umownych, które nie były przedmiotem oceny Sądu Ochrony Konkurencji i Konsumentów.

Niedozwolone postanowienia umowne wpisane do Rejestru nie powinny być traktowane jako całkowicie zakazane, lecz jedynie jako podejrzane – tzw. klauzule szare, które w konkretnych okolicznościach faktycznych mogą mieć niedozwolony charakter. Ostateczna ocena, czy wzorzec umowny może być uznany za niedozwolony powinna być pozostawiona wyłącznie Sądowi Ochrony Konkurencji i Konsumentów.

Nie można jednak pominąć praktyki Prezesa Urzędu, który posiłkując się krytykowaną uchwałą Sądu Najwyższego z dnia 13 lipca 2006 r. (sygn. akt III SZP 3/2006) przyjmuje konsekwentnie, że posłużenie się postanowieniem identycznym lub zbliżonym do tego, które opublikowano w Rejestrze może być uznane w stosunku do innego przedsiębiorcy za praktykę naruszającą zbiorowe interesy konsumentów określoną w art. 24 ust. 1 i 2 pkt 1 ustawy o ochronie konkurencji i konsumentów to jest praktykę naruszającą zbiorowe interesy konsumentów.

W konsekwencji Prezes Urzędu upoważniony jest do wszczęcia stosownego postępowania, które może zakończyć się nałożeniem na przedsiębiorcę, w drodze decyzji, kary pieniężnej w wysokości do 10 % przychodu osiągniętego w roku rozliczeniowym poprzedzającym rok nałożenia kary.

Warto śledzić wpisy do Rejestru zarówno pod kątem przygotowywanych wzorców umownych, jak i dotychczas stosowanych. Może okazać się, że przedsiębiorca zaskoczony wszczęciem postępowania przez Urząd nie zdąży bowiem skorzystać ze specjalistycznej pomocy prawnej i popełni błędy trudne do naprawienia na późniejszym etapie.

Zostaw komentarz

*