Blog 19052014

Jedna z ostatnich decyzji Prezesa UOKIK dotycząca praktyk naruszających zbiorowe interesy konsumentów przez City House spółka z o.o. w Gdańsku. (Decyzja RGD.3/2014 z dnia 11 kwietnia 2014 r.) przypomniała mi o zagadnieniu związanym z umownym ograniczaniem konsumentom możliwości korzystania przez nich z przyznanych im przepisami prawa środków ochrony prawnej.  Poniżej postaram się wyjaśnić dlaczego stosowanie tego typu rozwiązań nie jest rozsądne.

Wspomniana powyżej decyzja jest oczywiście pokłosiem Raportu „Konsument na Rynku Deweloperskim” ze stycznia 2014 r., o którym wspominałem m.in. we wpisie Pełnomocnictwo udzielane deweloperowi – łatwo o nieprawidłowości.  City House sp. z o.o. była kontrolowana w ramach badania rynku, z uwagi na wcześniejsze postępowania dotyczące spółki jawnej ( RGD.61-2/11/JM, RGD-61-13/08/WW) stąd postępowanie przed Prezesem UOKIK nie było zapewne nowością dla osób odpowiedzialnych za funkcjonowanie ww. spółki. Tym bardziej dziwi ilość nieprawidłowości stwierdzonych w toku tzw. rekontrolii. Ja natomiast chciałem skoncentrować się na dwóch zakwestionowanych postanowieniach:

„Kupujący zobowiązują się, że nie będą składali żadnych środków odwoławczych od decyzji i postanowień dotyczących przygotowania i realizacji zadania inwestycyjnego – zespołu budynków określonego w § 1 ust.  2 i 3 niniejszej umowy, które będą wydane po dniu zawarcia niniejszej umowy lub umowy przenoszącej własność […]”,

„Kupujący zobowiązują się, że nie będą składali żadnych środków odwoławczych od decyzji i postanowień dotyczących przygotowania i realizacji zadania inwestycyjnego […] pod rygorem obowiązku zapłaty na rzecz Dewelopera kar umownych w wysokości 1/10 (jeden łamane przez dziesięć) ceny sprzedaży określonej w § 6 ust. 1 niniejszej umowy za każde naruszenie powyższego postanowienia umownego, z prawem Dewelopera do żądania odszkodowania uzupełniającego przewyższającego wysokość wskazanych powyżej kar umownych”,

Prezes UOKIK przyjął, że stosowanie ww. postanowień narusza zbiorowe interesy konsumentów, gdyż postanowienia analogiczne, co do treści i skutku znaleźć można w Rejestrze Klauzul Niedozwolonych. Zdaniem Prezesa UOKIK porównanie postanowienia wzorca umowy stosowanego przez przedsiębiorcę z klauzulami, uznanymi wcześniej przez Sąd Ochrony Konkurencji i Konsumentów za postanowienie niedozwolone i wpisane do Rejestru, wskazuje jednoznacznie na możliwość tożsamości skutków wywoływanych przez porównywane klauzule, czego nie naruszają różnice w zakresie użytych sformułowań i wyrazów. Oba postanowienia ograniczają bowiem konsumentom prawo do kwestionowania decyzji, czy postanowień dotyczących przedmiotu umowy. (tak uzasadnienie Decyzji RGD.3/2014 z dnia 11 kwietnia 2014 r.)

Prezesowi UOKIK chodziło głównie o klauzule dotyczące stosowania kar umownych (369,  1270, 1394), ale również o jedną klauzulę dotyczącą sedna problemu:

Numer wpisu: 4558
Data wyroku: 2011-09-30
Fadesa Polnord Polska Sp. z o.o. w Warszawie

„§ 8 ust. 1 – Kupujący wyrażają zgodę na: 1.1 kontynuowanie przez Spółkę na Nieruchomości objętej księgą wieczystą Kw nr WA2M/00373536/2 Inwestycji, prowadzonej na podstawie ostatecznych decyzji oraz zobowiązują się nie zgłaszać żadnych sprzeciwów co do prowadzonej budowy, wznoszonych budynków oraz postępowań administracyjnych oraz zobowiązują się nie korzystać ze środków prawnych służących kwestionowaniu wydanych decyzji (w tym w szczególności odwołań, zażaleń, skarg o wznowienie postępowania itp.). (…)”

Warto również dodać, że podobny skutek można wywieść na podstawie postanowień wpisanych do Rejestru pod nr: 4559 oraz 4560, które, choć dotyczą w dużej mierze pełnomocnictwa udzielanego deweloperowi, również zawierają ograniczania w formułowaniu roszczeń i korzystaniu ze środków ochrony prawnej.

Powyższe postanowienie należy do tych, które miały okazje zostać zweryfikowane na skutek apelacji od wyroku Sądu Ochrony Konkurencji i Konsumentów.  Sąd Apelacyjny potwierdził w wyroku z dnia 8 listopada 2012 r. (sygn. akt VI ACa 480/12) trafność rozumowania Sądu Okręgowego, który uznał, że sprzeczne z dobrymi obyczajami jest pozbawienie konsumentów przysługującego im prawa korzystania ze środków prawnych w postaci np. odwoływania się od decyzji administracyjnych. Zdaniem Sądu w tej konkretnej sytuacji  budowa innych budynków może jednak zagrażać interesom konsumentów, którzy zobowiązali się zakupić mieszkanie w inwestycji pozwanej. Zagrożenie to może wynikać z naruszenia np. norm bezpieczeństwa, prawa budowlanego, praw konsumenta związanych z nieruchomością wspólną(…).

Nie warto formułować w stosowanych wzorcach umownych postanowień, które ograniczają uprawnienia konsumenta do korzystania ze środków ochrony prawnej.

By w ogóle rozważać możliwość poniesienia odpowiedzialności cywilnej (kara umowna) za naruszenie zobowiązania do powstrzymania się od korzystania z przewidzianych ustawą środków ochrony prawnej (np. wnoszenie skargi, zażalenia, apelacji ) należałoby zastanowić się czy zobowiązanie takie jest zgodne z polskim porządkiem prawnym. W mojej ocenie są co do tego poważne wątpliwości również w stosunkach obustronnie profesjonalnych.

W konsekwencji jestem zdania, że również w obrocie konsumenckim, w większości przypadków nie byłoby to jednak niedozwolone postanowienie umowne, a po prostu postanowienie nieważne jako sprzeczne z bezwzględnie obowiązującymi przepisami prawa.

Podsumowując, wszelkie pomysły związane ze zobowiązaniem konsumenta do zaniechania korzystania z ochrony prawnej, a nawet ograniczające mu taką możliwość naruszać będą zbiorowe interesy konsumentów, a postanowienia, które mają „zagwarantować” taki rezultat w stosunkach indywidualnych będą nieważne lub niewiążące konsumenta.

2 komentarze

  • Grzegorz pisze:

    Jeżeli zapis ma charakter klauzuli zakazanej to wydaje się być automatycznie nie wiążący. Rozumiem, że właśnie taki wniosek należy wyciągnąć z tego artykułu?

    • Niedozwolony charakter oznacza zgodnie z art. 385 ze zn 1 kodeksu cywilnego, że nie wiążą on konsumenta jeśli zachodzą wskazane tam przesłanki. W mojej ocenie tego typu postanowienia prawdopodobnie ( w zależności od konkretnej sytuacji) byłby po prostu nie ważne na podstawie art. 58 kodeksu cywilnego.

Zostaw komentarz do Grzegorz Cancel Reply

*