Zakaz wykorzystywania automatycznych systemów wywołujących lub urządzeń końcowych w celu marketingu bezpośredniego bez zgody abonenta (art. 172 Prawa Telekomunikacyjnego) nie wyłącza kontaktu w celu uzyskania takiej zgody. Potwierdza to prawomocny wyrok Sądu Okręgowego Warszawa-Praga w Warszawie wydany w dniu 4 stycznia 2019 r. w sprawie IV Ca 1873/16, którego uzasadnienie właśnie sporządzono.

Jeszcze na początku 2015 roku, a więc  niemal natychmiast po wejściu w życie znowelizowanego art 172 Prawa Telekomunikacyjnego, który rozszerzył zakaz o „urządzenia końcowe” abonent wniósł pozew przeciwko przedsiębiorcy wykonującemu czynności telemarketingowe. Jako podstawę swojego roszczenia wskazał m.in. naruszenie dóbr osobistych, bezprawne przetwarzanie danych osobowych oraz naruszenie zakazu wykorzystania numeru telefonu bez jego uprzedniej zgody. Próbę kontaktu abonent uznał za marketing bezpośredni i zażąda zadośćuczynienia w kwocie 1000 zł. Abonent wskazał, iż chodzi o trzy kontakty telefoniczne, skutkujące dwiema rozmowami  trwającymi kilkadziesiąt sekund.

Przedsiębiorca nie był w stanie wykazać, iż dysponował przed kontaktem uprzednią zgodą abonenta, o której mowa w art 172 Prawa Telekomunikacyjnego, przy czym wskazał, że zgoda ta nie była w jego ocenie konieczna, gdyż w toku zainicjowanej rozmowy miał zamiar dopiero ją pozyskać, a sama rozmowa nie zmierzała do czynności mogących stanowić marketing bezpośredni – przedsiębiorca nie miał zamiaru zawrzeć z abonentem umowy. Przedsiębiorca po uzyskaniu informacji, iż abonent nie wyraża zgody na kontakt zakończył rozmowę i uwzględnił sprzeciw abonenta, co do dalszego kontaktu. Zbliżoną argumentacją przedstawiałem szerzej we wpisie : Czy można dzwonić do konsumenta bez uprzedniej zgody ? Problemy z art. 172 Prawa Telekomunikacyjnego

Pozornie błaha sprawa zmusiła Sąd Rejonowy dla Warszawy Pragi-Południe w Warszawie do oceny prawnej wielu aspektów kontaktu telefonicznego ze strony telemarketingu, w tym wykładni art. 172 Prawa Telekomunikacyjnego w znowelizowanym brzmieniu.

Nie było wątpliwości, że wykorzystanie telefonu w ramach w działalności przedsiębiorcy to wykorzystanie urządzenia końcowego, o którym mowa w art. 172 Prawa Telekomunikacyjnego. Konieczne było natomiast ustalenie jaki jest zakres zakazu wyrażonego w ww. artykule tj. jakich czynności przedsiębiorca nie może dokować bez uprzedniej zgody abonenta i czy kontakt telefoniczny, który jedynie pośrednio ma realizować cel marketingowy mieści się w zakresie tego zakazu.

Sąd I Instancji nie miał wątpliwości, iż nie jest sprzeczne z art. 172 Prawa Telekomunikacyjnego wykonywanie przez pracowników pozwanej połączeń na losowo wybrane numery abonentów bez ich zgody w celu ustalenia, czy wyrażają oni zgodę na kontakt telefoniczny w celu marketingu bezpośredniego.

Powyższe stwierdzenie Sąd Instancji poparł szerokimi rozważaniami prawnymi, które sprowadzają się do słusznego uznania, że omawiany zakaz powinien być, zgodnie z konstytucyjną zasadą proporcjonalności, interpretowany w sposób ścisły, a nie rozszerzający, zwłaszcza, że obowiązuje również w odniesieniu do abonentów będących przedsiębiorcami.

Abonent wniósł apelację od ww. wyroku i wśród wielu zarzutów, wskazał również na błędną wykładnie art. 172 Prawa Telekomunikacyjnego wyrażającą się w uznaniu, że przepis ten nie jest naruszony jeśli przedsiębiorca kontaktuje się z osobą fizyczną, której numer pozyskał bez jej zgody, choćby w celu spytania czy może przedstawić ofertę handlową.

Sąd Okręgowy Warszawa- Praga oddalił apelację abonenta, podzielił ustalenia Sądu I Instancji i zaaprobował dokonaną ocenę prawną, podkreślając że Sąd I Instancji dokonał prawidłowej wykładni art. 172 PT, a co za tym idzie zarzut naruszenia tego przepisu jest bezzasadny. Sąd podtrzymał również rozstrzygniecie o kosztach procesu nałożonych na abonenta oraz obciążył go kosztami potępiania odwoławczego. Rozważanie prawne Sąd I Instancji były na tyle szerokie, iż sąd odwoławczy ich w zasadzie nie uzupełniał, przytaczające je jedynie w części sprawozdawczej wyroku.

Oceniam to rozstrzygniecie jako bardzo rozsądny głos w dyskusji na temat zakresu zakazu przewidzianego w art. 172 Prawa Telekomunikacyjnego, uwzględniający również punkt widzenia przedsiębiorców, którzy z poszanowaniem interesów abonentów starają się prowadzić działalność telemarketingową. Wiele razy podkreślałem, że inna interpretacja prowadziłaby w zasadzie do faktycznego wydania zakazu prowadzenia działalności telemarketingowej, który to zakaz przecież mógłby być wyrażony przez ustawodawcę wprost, gdyby taka była jego rzeczywista intencja.

Zbyt szeroka wykładnia zakazu przewidzianego w art. 172 Prawa Telekomunikacyjnego jest dla przedsiębiorców krzywdząca. W obecnych czasach wykorzystywanie urządzeń końcowych jest podstawową metodą realizowania celów marketingowych i przedsiębiorca musi mieć możliwość pozyskiwania zgód również z wykorzystywaniem takich metod. Oczywiście nakłada to również obowiązek uszanowania braku takiej zgody, ale to rozważania na inny wpis. Bardzo dobrze, że orzeczenie Sądu I Instancji zostało zaskarżone przez abonenta. Pozwoliło to na niezależną ocenę prawną również przez sąd odwoławczy, co czyni omawiany wyrok jeszcze bardziej znaczącym i cennym dla przedsiębiorców.

Niestety należy mieć na uwadze, że niezależnie od omawianego rozstrzygnięcia, organy ochrony praw konsumentów forsują odmienną interpretację, o czym pisałem przykładowo tutaj: Czy w 2018 r. Prezes UOKIK udusi rynek obrotu danymi osobowymi – o art. 172 Prawa Telekomunikacyjnego ciąg dalszy.  , a co unaoczniają nowe decyzje Prezesa UOKIK. Czas pokaże czy ta niekorzystna dla przedsiębiorców konsekwencja znajdzie uznanie Sądu Ochrony Konkurencji i Konsumentów.

23 komentarze

  • kalinocha pisze:

    Czy można prosić o link do wyroku i uzasadnienia?

  • jrgr pisze:

    Ale jeśli ta sama firma dzwoni po kilka razy i nie pyta się o zgodę to już nie jest w porządku!

    • elys pisze:

      Dlatego istotna treść wyroku i uzasadnienia! – a tych ciągle nie ma… Bez znajomości stanu faktycznego zbyt duża niepewność…

      • Uzasadnienia obu wyroków są dostępne mojej osobie jako pełnomocnikowi przedsiębiorcy i na ich podstawie powstał wpis. Każdy może natomiast uzyskać ich treść w trybie dostępu do informacji publicznej z danego sądu. Przypominam, iż uzasadnienia wyroków sądów, z pewnymi ograniczeniami, stanowią informację publiczną.

    • Ten wpis dotyczy zakresu art. 172 Prawa Telekomunikacyjnego, a nie uporczywego wykonywania telefonów mimo jasno wyrażonego sprzeciwu abonenta.

      • jrgr pisze:

        W moim wpisie nie opisuję kwestii zgody, lecz nie pytania o nią i dzwonienia. Zgoda nie może być domyślna. Powinna być wyraźnie wyartykułowana. Dzwoniący powinien więc wyraźnie poprosić o tę zgodę.

  • xyz pisze:

    Artykuł bardzo pomocny, niestety wg mojej oceny nie rozwiązuje wszystkich wątpliwości dotyczących marketingu czy też pozyskiwania zgody na kontakt w celach marketingowych poprzez urządzenia końcowe.
    Zamieszczony wpis dotyczy art. 172 PT, natomiast musimy mieć na uwadze również obowiązujące przepisy ustawy 'RODO’, gdzie zdania wśród prawników są podzielone odnośnie samego numeru telefonu. Interpretacje są różne, a żaden wyrok z tego co się orientuję nie zapadł, a mam tutaj na myśli sam numer telefonu, Wg opinii części prawników sam numer telefonu jest również daną osobową, co wiąże się z kwestią dalszego jego przetwarzania. Jeżeli przedsiębiorca dysponuje samym numerem telefonu, to jest to również dana osobowa, więc jeżeli nie posiada zgody marketingowej na wykorzystanie numeru nie ma prawa pod wskazany numer dzwonić. Jak to wygląda w kwestii powyższego wyroku?

    • To jak najbardziej zagadnienia problematyczne, ale zupełnie na inny wpis. Proszę zwrócić uwagę, że wykładnia Prezesa UOKIK, co do samego art. 172 PT jest obecnie tak szeroka, iż ten przepis jest wskazywany jako podstawa bezprawności. Omawiany wyrok kwestionuje takie stanowisko, co nie oznacza, że bezprawności nie można szukać gdzieś indziej – w zależności od praktyki i sposobu zorganizowania telemarketingu. Chodzi o to, że być może art. 172 PT nie jest takim „złotym środkiem” na każdy niewygodny telefon.

  • ShitLaw pisze:

    Ale (…). Najpierw taki ktoś musi uzyskać zgodę by się kontaktować, tj. by w ogóle pertraktować na tą zgodę. Telefon i numer nie jest przestrzenią publiczną nieograniczoną, przeczy to innym zasadom. To tak jakby pod dom przychodzić mógł każdy kupiec i pytać, czy nie chce jabłek, itp. Podczas gdy normą jest, że jeśli coś chcę to idę gdzie to jest i są miejsca gdzie się realizują prawa rynku.
    Pomijając, że te automaty pytające o zgodę, dzwonią już na potęgę wszędzie.. sędziowie, prokuratorzy.. policjanci, no to ten o to sąd tak dewaluuje regulacje społeczne.
    Powątpiewać można w niezawisłość.
    Takie prawo jacy i sędziowie.
    Etyka informacji poszła spać, etyka reklamy dawno. To nie prawo tylko bagno.

  • ShitLaw pisze:

    Krzywdzące, to jest gdy dzwoni ktoś do kogoś bez zgody, kiedy 99-100% tych połączeń telemarketerów jest nie są pożądana.
    I teraz podobnie z e-mailami typu spam.

    Zgoda nie może być domniemana, a ten wyrok chciałby mówić, że może.
    .. iura novit curia

    • Ten wpis nie jest rozważaniami o ogólnych zasadach telemarketingu – wskazuje jedynie, że art. 172 PT być może nie stanowi takiej gwarancji, jakiej wszyscy abonenci od niego oczekują. Osobiście lubię przepis jasne i precyzyjne. Gdyby ustawodawca wprowadził generalny zakaz kontaktu z abonentem bez uprzedniej zgody nie byłby tematu. Nie lubię natomiast, jeśli dla osiągnięcia określonego celu na siłę stosuje rozszerzającą wykładnie sankcjonowanych zakazów. To utrudnia prowadzenia działalności gospodarczej i pokazuje, że można tworzyć prawo niechlujnie.

  • Dariusz Mojecki Kancelaria Radcy Prawnego pisze:

    Omawiane orzeczenie warszawskiego sądu pozostaje póki co dość odosobnione. W swoich decyzjach z 2019 r. Prezes UOKiK stoi na stanowisku, że już samo wykonanie połączenia w celu uzyskania zgody stanowi naruszenie art. 172 Prawa telekomunikacyjnego.

    • Proszę pamiętać, że decyzje Prezesa UOKIK podlegają kontroli sądowej,a omawiany wyrok jest już prawomocny. Nie sądzę by wyroków dotyczących tego typu spraw było obecnie zbyt wiele, ale niedługo doczekamy się orzeczeń SOKIK z odwołań od wspomnianych przez Pana decyzji. Osobiście uważam, że przyjęta przez Prezesa UOKIK rozszerzająca interpretacja art. 172 PT , a także wzmożona ilość decyzji oraz podwyższanie kar to spore zagrożenie dla branży telemarketingu w Polsce, która traktowana jest jak niepotrzebna. Jest to też smutny przykład na to jak nie powinno się stosować niejasnego przepisu sankcjonującego. W tym kontekście należy odwagę SO w Warszawie docenić, a sam wyrok rozpowszechniać, choćby stanowił wyjątek.

  • Darek pisze:

    Trochę późno, ale sytuacja jaką miałem w zeszłym tygodniu.
    Prowadzę szkolenie przez internet, mój telefon co chwila dzwoni (od kilku, do kilkunastu razy na godzinę)i przerywa moje szkolenie.
    Za KAŻDYM razem automat z tym samym nagraniem (ta sama firma, różne numery telefonów).
    Coś się im spieprzyło w automacie i ciągle do mnie wydzwaniał.
    Nie mogę wyłączyć telefonu, bo czekam na kuriera – miałem ochotę ich zabić.

    Teraz zgodnie z prawem, będzie mogł do mnie wydzwaniać co 5 minut automat innej firmy przez 24h na dobę?
    Z całym szacunkiem, ale po zeszły tygodniu mówię NIE.

    • Dzień dobry, rozumiem Pana frustrację, sam borykam się z niechcianym telemarketingiem. Zastrzeżenia zawarte we wpisie dotyczą jednak rozszerzającej wykładni konkretnego przepisu. Gdyby był on jasno sformułowanym zakazem to problem nie występowałbym w praktyce. Osobiście jestem przekonany do tego, by zakazów nie interpretować w sposób rozszerzający, gdyż prowadzi to do ograniczenia swobód i wolności. Zupełnie inną kwestią jest to czy coś powinno być zakazane czy też nie.

Zostaw komentarz do Wojciech J Cancel Reply

*