W dniu dzisiejszym miałem przyjemność być prelegentem oraz współprowadzącym (wraz z redaktorem Wojciechem Szelągiem) w toku Debaty Ustawa o prawach konsumenta – szansa dla przedsiębiorców branży sprzedaży bezpośredniej, która odbyła się w sali im. Bronisława Geremka Budynku Komisji Sejmowych Sejmu RP.
Debata została zorganizowana z inicjatywy jednego z największych przedsiębiorców branży sprzedaży bezpośredniej we współpracy z Klubem Parlamentarnym Polskiego Stronnictwa Ludowego, a w jej przebiegu udział wzięli m.in. przedstawiciele organów ochrony praw konsumentów, organów nadzoru finansowego, stowarzyszeń branżowych, organizacji społecznych oraz przedsiębiorców.
Dyskusja dotyczyła w znacznej części obaw związanych z wejściem w życie nowych regulacji, ale również szans jakie rzetelni przedsiębiorcy upatrują w liberalizacji stosowanej polityki konsumenckiej. Spora część dyskusji poświęcona była również roli mediów w procesie edukacji konsumenckiej, jak również w ramach interwencji w przypadku stwierdzanych na rynku patologii. Uczestnicy wskazywali na obawy praktyczne związane z wdrożeniem nowych przepisów i niepewność w zakresie ich interpretacji.
Według poczynionych założeń inicjatywa będzie kontynuowana w przyszłości w celu konfrontacji różnych stanowisk na temat oceny funkcjonowania nowych przepisów już po ich wejściu w życie.
Panie Dominiku, największym bólem nas – drobnych ciułaczy, którzy w necie mają swoje sklepiki internetowe jest chory system. Od pamiętnych zmian gospodarczych niestety jest tak, że jakakolwiek zmiana w prawie pociąga za sobą rzeszę ludzi, którzy na niewiedzy innych chcą zarobić. Czy wie Pan, że regulamin małego sklepu internetowego wyceniono mi dzisiaj na 900zł netto?
Pomimo wszystko – dzisiejszy dzień uważam za bardzo udany. Znalazłam Pańskiego bloga. Odczarowuje Pan niektóre rzeczy. Dziękuję 🙂
Pani Renato, dziękuję zam miły komentarz i zapraszam do stałego śledzenia Bloga. Pozwolę sobie jedynie zauważyć, że profesjonalna usługa prawna nie jest usługą tanią, a co za tym idzie dostępną dla każdego przedsiębiorcy. Moim zdaniem, jeśli w podanej przez Panią cenie mieścić się miało zindywidualizowane doradztwo w zakresie dostosowania polityki konsumenckiej sklepu do zmieniających się przepisów, a nie przesłanie gotowców, które notabene może Pani skopiować od innych przedsiębiorców, to cena nie jest wygórowana. Po prostu są to zupełnie różne usługi.